Skrajnik kolejowy zniknął ze stacji Kielce Herbskie
Czy dzisiaj nikt nie sprawdza skrajni, skoro tego rodzaju urządzenia stoją na stacjach i nikt ich nie używa? Wystarczy spojrzeć na stojące skrajniki. Większość jest zardzewiałych i zdekompletowanych.
Oczywiście sprawdza się skrajnię pociągów, ale problem już nie jest tego rodzaju, jak kiedyś. Przede wszystkim ładunki są znormalizowane i "mieszczą" się w wymiarach poprzecznych wagonu. Po drugie, przewóz drobnicy i nietypowych ładunków to margines, a jeżeli trafi się, to służą do tego specjalne wagony do przewozu ładunków z przekroczoną skrajnią. Jeżeli zobaczycie gdzieś wagon, która w nazwie oznaczenia serii zawiera litery Uai, to będzie nim platforma przeznaczona do przewozu ładunków o przekroczonej skrajni.
Skrajnia kolejowa ma jeszcze jeden ważny aspekt. Koleją nie przewieziemy każdego ładunku. Wyżej, jak zawieszona trakcja nie podskoczymy, ale takich przykładów jest o wiele więcej.
Nic więc dziwnego, że na przełomie 2016/2017 roku zniknął ze stacji Kielce Herbskie jedyny skrajnik, jaki jeszcze pozostał na terenie Kielc. Zniknął po cichu i nawet nie zauważyłem, kiedy to dokładnie stało się...
Post a Comment